30.11.2015

FITbreakfast: kokosowo-dyniowe pancakes


Wykorzystajmy szybko dynię, póki jest jeszcze dostępna! A może na śniadanie? Czemu nie! Dzisiaj proponuję słodkie i pachnące kokosem śniadanie białkowo-tłuszczowe, które nie dość, że syci na długo, to jest zdrowe i pyszne!
Ważnym składnikiem dzisiejszej propozycji jest domowa mąka kokosowa. Ta jest mniej sypka, tłustsza i o niebo tańsza, niż kupna. Możesz ją zrobić sam w domu w parę minut! Wystarczy, że wrzucisz wiórki kokosowe (najlepiej drobne) do blendera na ok. 4 minuty i voila! Miel wiórki do momentu rozdrobnienia. Co raz przerywaj mielenie, zamieszaj lub wstrząśnij, aby wiórki równo się mieliły. Konsystencja Twojej mąki będzie bardziej przypominać pastę/masło, niż sypki proszek i może się zbrylać, ale to nie jest wada!
Mąka tak wykonana jest wielozadaniowa! Można z niej nawet piec! Ponieważ zawiera dużo tłuszczu kokosowego, w przepisach, w których należy użyć dodatkowo tłuszczu, można zmniejszyć jego ilość o połowę i zastosować się do zasady: 1 szklanka zwykłej mąki = 1/3 szklanki mąki kokosowej
Zamieniając w przepisie mąkę zbożową na domową mąkę kokosową, należy dodać o jedno jajko więcej niż w przepisie.




Na 1 porcję (3 pancakes) przygotuj :

50g startej surowej dyni
0,5 szklanki domowej mąki kokosowej
1 jajko
1 łyżka wody
1 łyżeczka cukru waniliowego lub miodu
szczypta soli
1/2 łyżeczki cynamonu
olej kokosowy do smażenia
dodatki: płatki migdałowe, cynamon, wiórki kokosowe, len złocisty do posypania. Odrobina miodu/syropu i wybrane owoce

Przygotowanie:

Wymieszaj jajko z mąką, dynią i wodą. Dodaj sól, cukier i cynamon. Smaż pancakes'y obustronnie na rozgrzanej patelni. Gotowe pancakes posyp dodatkami i podawaj na ciepło z dowolnymi owocami/miodem/syropem.
Smacznego fit śniadania!





16.11.2015

grey poncho



Szaro za oknem i szary outfit. Ale bez obaw! Mnie udało się rozświetlić tą szarugę promiennym uśmiechem. Pamiętaj, uśmiech to najlepszy dodatek do stroju!

PS: Koniecznie wypróbuj niebanalny sposób noszenia ultramodnego ponczo! Jeśli chcesz się wyróżnić, przewiąż swoje ponczo w pasie małą torebką, jak ja, lub kilkakrotnie owiń się cienkim paskiem. Voila, w ten prosty sposób wyczarujesz talię osy!














Outfit już tradycyjnie niemal w całości składa się z rzeczy z second handu! ;)

Mam na sobie:

ponczo - SH (no name)
golf - SH (Zara)
kapelusz - SH (no name)
naszyjnik - no name
spódnica - SH (Karen Millen London)
torebka - Gosia Baczyńska
rękawiczki - SH (no name)
buty- SH (Atmosphere)

Nie zapomnij zostawić komentarza!

13.11.2015

FITbreakfast: jesienne płatki gryczane z gruszką i żurawiną





Płatki gryczane tu, płatki gryczane tam, płatki gryczane all the time! Po ugotowaniu stają się lekko słodkawe, o ledwie wyczuwalnym gryczanym aromacie. Przekonają się do nich nawet Ci, którzy nie przepadają za kaszą gryczaną! PYCHA!

Płatki gryczane można spokojnie jeść nawet będąc na diecie bezglutenowej. Nie dość, że sycą na długo, to przede wszystkim zawierają niesamowitą ilość białka (w 100g jest go aż 10g - to tyle co serek wiejski!)

Zawierają też ważne składniki mineralne, witaminy i aminokwasy, które korzystnie wpływają na kondycję umysłową i koncentrację. Teraz w okresie jesiennym, który daje nam się we znaki, płatki mogą pomóc nam w stanach zmęczenia psychicznego i wzmożonego wysiłku.

Spróbuj mojej propozycji na ekspresowe, zdrowe, sycące i pyszne śniadanie w kolorach jesieni, które rozweseli ponury, listopadowy poranek:
Wartości odżywcze: ok. 500 kcal, w tym 12g białka 83g węglowodanów 11g tłuszczu



Płatki gryczane z gruszką, śliwkami i żurawiną

Składniki na 1 porcję:

70g płatków gryczanych
1 łyżeczka miodu
1/2 łyżeczki cynamonu
garstka: suszonej żurawiny, pestek dyni, migdałów
ulubione owoce sezonowe: ilość wedle upodobań (u mnie gruszki i śliwki)

Przygotowanie:

Płatki zalej wrzątkiem (można też mlekiem), zamieszaj i poczekaj, aż zmiękną. W tym czasie pokrój owoce, dodaj swoje ulubione bakalie, wszystko wymieszaj z cynamonem i miodem. Najlepiej smauje lekko ciepłe. Smacznego!








1.11.2015

time for fluffy autumn wrap


Panuje epidemia kocykowa! Ale spokojnie, za moment zdradzę, jak postępować w przypadku infekcji.
Objawy: Wzmożona chęć leżenia na kanapie z brzdąkającym jazzem w tle, najlepiej przy świetle świec, w towarzystwie dobrej, gorącej herbaty z kardamonem oraz książki.
Leczenie: Terapia rozgrzewająca termoforem (najlepiej sprawdza się osobisty :). Należy wraz z termoforem owinąć się kocem, następnie zaparzyć hektolitr herbaty. Następnie, poleca się włączyć muzykę i odpoczywać delektując się smakiem herbaty.

Bezpośrednie leczenie objawów. W ogóle wcale nie taka zła ta choroba, która zwie się jesień, o ile nie poddasz się melancholii. Nie daj się zdołować! Przed chwilą pożegnaliśmy rozpromienione, pachnące ciepłem lato i przywitaliśmy chłodne, nieprzyjemne jesienne poranki. Lato poszło spać, a my najchętniej poszlibyśmy wraz z nim. A co by było, jakby... to wykorzystać? Jesienna pora jest doskonała na wyciszenie, regenerację i przywrócenie równowagi. Skrajności nie są dobre. Z błogiego, letniego rozleniwienia, jesienią rzucamy się w wir pracy. Z ciepła w zimno. Niedojadamy, niedosypiamy, nie mamy na nic czasu.

Regularna aktywność fizyczna, urozmaicona dieta i odpowiednia ilość odpoczynku pozwolą Ci nabrać powera do działania, gdy wszystko w około jest w letargu.
Może trzeba wziąć przykład z natury, która powoli i stopniowo okrywa świat złotą pierzynką z liści szykując się na nadejście zimy? My też się powoli przestawiajmy na "tryb jesienno-zimowy".

Tymczasem ja otulam się puchatym płaszczykiem!

















Fot. Krzysztof Niedziela www.verconer.blogspot.com

I am wearing:

coat Missguided (SH)
top Bik Bok (SH)
skirt no name (SH)
necklace Zara
earrings SH
bag no name
shoes no name



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Popular Posts

Follow on Bloglovin
Instagram