28.02.2014

On bloggers + fur waistcoat

Kings of Leon - Rock City

Każdy wie, że blogerzy modowi, albo w ogóle blogerzy, obecnie nie są najbardziej szanowanymi ludźmi. Przynajmniej w Polsce (ludzie z innych krajów, zachęcam do podzielenia się spostrzeżeniami w komentarzu). Są krytykowani za bycie próżnymi leniami bez planów na przyszłość więc ot tak wymyślili sobie, że zostaną blogerami i będą zarabiać pieniądze na udawaniu, że są ekspertami w jakiejś dziedzinie. Zgadzam się, że istnieje obecnie moda na modę. Ale nie uważam tego za negatywne zjawisko, wręcz przeciwnie, to coś pozytywnego! Dzięki temu zwiększa się świadomość, że to co nosimy w pewien sposób nas definiuje. Tak, wiem, możecie teraz powiedzieć, że nie szata zdobi człowieka, ale prawda jest taka, że OCENIAMY na podstawie wyglądu. Wyobraźcie sobie rozmowę kwalifikacyjną i kandydata, który przyszedł na nią w trampkach i szortach. Co w tym momencie pomyśli pracodawca? "On nie szanuje mnie, ani pracy", prawda? Wiem, że to nie jest fair, ponieważ nikt nie może rozsądzić, że osoba w szortach będzie złym pracownikiem, zatem, czy w tym świetle ma znaczenie co ma na sobie? Nie powinno, ale tak naprawdę ma. Takie są fakty. Oceniamy. Opiniujemy, definiujemy. Dwa słowa: Pierwsze wrażenie. Jedni się nim przejmują, inni nie. Nie musisz się "stylizować", ale posiadanie podstawowej wiedzy o tym co wypada nosić na różne okazje, na pewno nie wyrządziło nikomu szkody. W rezultacie możesz poznać nowych przyjaciół na imprezie, zamiast mieć kolejny zmarnowany wieczór. To co masz na sobie, pokazuje jakie masz nastawienie. Odzwierciedla twój charakter. Nie jest tak?
Niektórzy poświecili modzie swoje życie. Ale aby nazwać się ekspertem, powinieneś wiedzieć wszystko o danym temacie. Blogerzy przeważnie nie są ekspertami. Są zwykłymi ludźmi, którzy zamieniają się w trendsetterów. Są to ludzie, którzy dzielą się swoimi pomysłami i pasjami. Czy jest w tym coś złego? Osobiście popieram blogerów, sama bloguję i uważam, ze świetnie jest pokazywać, że ma się pasje, ale tylko do momentu, kiedy naprawdę masz coś do powiedzenia, nie wychwalasz się nadto i nie grasz eksperta, którym w rzeczywistości nie jesteś. Bądź ekspertem w dziedzinie, którą naprawdę dobrze znasz. Blogowanie, tak na marginesie, jest jakąś formą wychwalania się, ludzie zazdroszczą, ale nie warto przejmować się hejterami. Rób swoją robotę i bądź w tym dobry. Rób to co lubisz, noś to co lubisz, inspiruj!

English version:
We all know that fashion bloggers, or bloggers at all, are not particularly commonly appreciated people. At least in Poland (people from other countries are invited to share their view on this issue in a comment). They are criticized for being vain lazybones with no plans for the future, so they just like that decided to become bloggers and make money on pretending they're experts in a certain field. I do agree that there exists some kind of fashion for fashion. However, I do not perceive it as a negative phenomenon, but positive! It raises awareness of people that the way they look somehow defines them. Yeah, I know, you may say that beauty is only skin deep, but the truth is that we DO judge people on the basis of what they wear. Imagine that a person in a job interview situation wears sneakers and shorts. What would you think as the employer? "He does not respect me and the job", right? I know it's not fair, because none can say that this person would be a bad employee, so in such a way, does it matter what he wears? It should not, but yes, it actually does. These are facts. We do judge. We do make opinions, we define. Two words: First impression. Some care, some don't. You don't have to stylize, but having some basic knowledge about what should be worn on particular occassions, does not make any harm,  As a result, you may make new friends at the party instead of wasting another evening. What you wear shows your attitude. It expersses your character, isn't it?
Some people devote their lives to fashion. To call yourself an expert, you should know everything about the topic. Bloggers mostly ain't experts. They're common people, trendsetters. They're people who share their own ideas and passions. Is there anything bad in it? Personally, I support bloggers, I am one of them and it's great to show your interests as long as you really have something to say, don't show off too much and act an expert, who you are not, actually. Be an expert in the field you're actually know. Blogging is, by the way, some kind of showing off, so people get jelaous, but it's not worth to care about haters. Do your job and be good at it. Do what you like, wear what you like, inspire!














I am wearing: waistcoat - SH (LJR 10zł); shoes - SH (no name 10zł); bag - H&M; T-Shirt - SH (Gina Tricot 8zł); jacket - no name; cardigan - SH (H&M 12zł); necklaces - SH (no name 9zł and 7zł); leggins - SH (no name 6zł); gloves - SH ( no name 8zł); earrings - SH (no name 3zł)

FOLLOW ME ON FACEBOOK AND STAY UP TO DATE WITH WEARINGTODAY OUTFITS, BEST PICKS AND FASHION NEWS!


Zapraszam do odwiedzenia mojej galerii online na www.pati-szonek.deviantart.com gdzie znajdziecie fotografie i rysunki mojego autorstwa!

Visit my online gallery on www.pati-szonek.deviantart.com where  you can find photographs and drawings made by myself!

12.02.2014

Follow Me on Facebook!

Polub Patsycatsy na Facebooku i bądź na bieżąco ze stylizacjami wearingtoday, najświeższymi best picks i innymi nowościami ze świata mody i nie tylko!
Do zobaczenia na Facebooku!

Całusy, Patsycatsy

Fanpage link: https://www.facebook.com/patsycatsy.blogspot

Like Patsycatsy on Facebook and stay up to date with wearingtoday photos, freshest best picks and news not only from the fashion world! See you on Facebook!

Kisses, Patsycatsy

Fanpage link: https://www.facebook.com/patsycatsy.blogspot


















Zapraszam do odwiedzenia mojej galerii online na www.pati-szonek.deviantart.com gdzie znajdziecie fotografie i rysunki mojego autorstwa!


Visit my online gallery on www.pati-szonek.deviantart.com where  you can find photographs and drawings made by myself!

11.02.2014

Fluffy and Warm

Wciąż szukam złotego środka na przetrwanie mrozów, które NA SZCZĘŚCIE opuściły nas na chwilę (mam nadzieję, że na wieki wieków amen). Odkryłam ostatnio niesamowite właściwości "grzewcze" sztucznych futerek. Naturalnym mówię nie, bo uważam, że nie ma zwyczajnie wystarczająco dobrego uzasadnienia na to, że naturalne są lepsze. Moim zdaniem, sztuczne mogą wyglądać równie atrakcyjnie, a w dodatku łatwo je uprać. Zaopatrzyłam się w takowe w moim ulubionym domu handlowym Second Hand, naturalnie! Jest mi w nim cieplej niż w najcieplejszej kurtce, a w dodatku efekt "bałwana" zostaje nieco zniwelowany :) No właśnie, znajomy problem, prawda? Jakieś wypracowane triki jak temu zaradzić?



English version:
I'm still trying to strike a happy medium to survive frosty days. Frost has FORTUNATELY left Poland (I hope it'll never come back). Recently, I discovered unbelieveable warming values of a faux fur. I say no to those natural ones, simply because there is no justification good enough to prove that natural fur is better by any means. A faux fur may look equally attractive; moreover, you can easily wash it. I managed to buy one in my favourite "shopping mall" which is called Second Hand! I feel warmer wearing it than in my thickest jacket. And a "snowman" effect is a bit less stricking :)
A neverending story: What to wear during the winter? Should we wear warm and cozy clothes and look like a fat snowman, or dress nice and feel attractive and as an effect die out of cold, when no one's watching? Any ideas what to do?










TOTAL LOOK SECOND HAND!

Wearing: faux fur -SH (H&M 25zł); pants - SH (Zara 14zł); shoes - no name (SH 5zł); bag - SH (H&M 8zł); cap - SH (no name 4zł); gloves - no name; sunnies - Mania

FOLLOW ME ON FACEBOOK AND STAY UP TO DATE WITH WEARINGTODAY OUTFITS, BEST PICKS AND FASHION NEWS!


Zapraszam do odwiedzenia mojej galerii online na www.pati-szonek.deviantart.com gdzie znajdziecie fotografie i rysunki mojego autorstwa!

Visit my online gallery on www.pati-szonek.deviantart.com where  you can find photographs and drawings made by myself!

3.02.2014

Syoss Supreme Selection Color Seal Hair Bath Shampoo Review

Recenzowany produkt zakupiłam z własnych środków. Moja recenzja jest subiektywna, opieram ją na własnych odczuciach i wymaganiach.

Syoss jest stosunkowo młodą marką na rynku polskim dostępną w wielu drogeriach. Ich kosmetyki do włosów mają być tworzone przy udziale specjalistów i zapewniać profesjonalną pielęgnację włosów. Dziś recenzowany produkt jest pierwszym produktem tej marki z jakim miałam do czynienia. Szukając idealnego szamponu do włosów farbowanych, czyli takiego, który powinien nie tylko zabezpieczać kolor przed blaknięciem, ale także pomagać odbudować włosy, wygładzać i odżywiać je, przypadkiem natrafiłam na Syoss Supreme Selection Revive Kąpiel do Włosów, który według obietnicy producenta wydawał się spełniać moje oczekiwania "idealnego szamponu".


Moja ocena:

Działanie 4,5/5
Konsystencja 1/5
Zapach 3/5
Opakowanie 3,5/5
Cena 4/5
Ogólna ocena 4/5

Działanie
Producent deklaruje na syoss.pl, że Revive Kąpiel do Włosów:
  • Nie zawiera siarczanów i delikatnie oczyszcza włosy (Cokolwiek to znaczy. Przeciętny klient nie ma pojęcia o siarczanach i ich działaniu. Nie jest wyjaśnione, dlaczego to, że produkt ich nie zawiera jest jego zaletą.)
  • Intensywnie pielęgnuje włosy farbowane lub z pasemkami.
  • Pomaga chronić kolor przed blaknięciem, dbając o jego długotrwałą intensywność.
  • Zapewnia intensywny blask koloru.
Używałam produktu przez miesiąc, średnio 3 razy w tygodniu. Zauważyłam, że mój wymagający, rudy kolor włosów faktycznie wolniej się wypłukuje. Eksperymentowałam już z różnymi szamponami do włosów farbowanych, ale żaden nie spełniał swojej roli, zatem myłam włosy tylko szamponami do włosów zniszczonych lub suchych, które nie zawierały składników zabezpieczających kolor, ponieważ wówczas ich stan był znacznie lepszy, niż przy myciu ich tymi do farbowanych.
Jeśli chodzi o pielęgnację, moje włosy często wyglądają jak przesuszone siano tuż po umyciu, lubią się falować i wywijać we wszystkie strony, dlatego z doświadczenia już wiem, że najlepiej ujarzmiają je produkty wygładzające i odbudowujące. Recenzowany szampon według deklaracji producenta, zawiera składniki odbudowujące (znów mądre słowa mające czynić produkt profesjonalnym: technologia Hair Cellular Restore). Po umyciu Syoss'em, moje mokre włosy nie są śliskie i wygładzone, ale pokryte jakby dziwną warstewką. Po wyschnięciu, nie ma już takiego wrażenia. Są wygładzone i naprawdę błyszczące.




Konsystencja
Jednym słowem: Fatalna. Szampon ma srebrzysto-biały kolor i niestety jest okrutnie gęsty. Muszę często dobierać szampon podczas mycia i rozcieńczać go wodą, bo słabo się pieni i gdzieś "znika". Komfort użycia produktu jest dla mnie niezadowalający.



Zapach
Zapach jest kwestią upodobań, to jasne. Osobiście oceniam go na 3, ponieważ jest ostry, bardziej przypominający lakier do włosów, a ja lubię szampony o świeżym, owocowym zapachu utrzymującym się na włosach aż do kolejnego mycia.

Opakowanie
Estetyka opakowania również może podlegać dyskusji, zależnie od tego co się komu podoba. Zupełnie nie byłam zaskoczona, że jego kolor jest czerwony (zauważyliście, że większość szamponów do włosów farbowanych ma czerwone opakowania?) Poręczna tubka o prostym designie bez ozdobników, a niezbędne informacje są czytelne.


Cena
Cena Syoss Supreme Selection Kąpiel do Włosów farbowanych waha się od ok. 12zł w promocji, do ok. 17zł za 250ml.

Jak już wspomniałam wyżej, używałam tego produktu przez ok. miesiąc. Niestety, tak jak inne szampony do włosów farbowanych które testowałam, prawdopodobnie był jedną z przyczyn wystąpienia u mnie łupieżu, dlatego byłam zmuszona przerwać stosowanie.

Biorąc pod uwagę najważniejsze kryterium, czyli to, że szampon działa tak jak obiecał producent, daję Syoss Supreme Selection Revive Kąpiel do Włosów łaskawe 4 i biegnę dalej szukać swojego idealnego szamponu do włosów farbowanych. Może polecicie jakiś?

LIKE ME ON FACEBOOK:



Zapraszam do odwiedzenia mojej galerii online na www.pati-szonek.deviantart.com gdzie znajdziecie fotografie i rysunki mojego autorstwa!


Visit my online gallery on www.pati-szonek.deviantart.com where  you can find photographs and drawings made by myself!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Popular Posts

Follow on Bloglovin
Instagram