To była miłość od pierwszego kęsa! Smak świeżych owoców morza poznałam spędzając wspaniałe wakacje na wybrzeżu rozgrzanej słońcem Katalonii. Będąc na południu Europy koniecznie skuście się na takie rarytasy! Dziś spróbujmy zainspirować się smakiem utęsknionego lata.
Morze to źródło samych wspaniałości! Nie wierzysz? Spróbuj, a nie pożałujesz! Krewetki, te małe, wdzięczne stworzonka są nie tylko pełne wartościowego białka, ale i... pyszne i banalne w przygotowaniu!
Potrzebujesz na 1 porcję:
250g ugotowanych krewetek
2 łyżki masła (najlepiej klarowanego)
2 ząbki czosnku
kilka kropel soku z cytryny do skropienia
pęczek świeżej natki pietruszki
sól i pieprz
dodatek: ryż jaśminowy
Przygotowanie:
Nastaw ryż do gotowania. W tym czasie ugotowane już krewetki obierz z pancerzyków, pozbaw nóżek i łebków, pozostaw tylko ogonki (dobrze mieć w tym celu pod ręką miłego gentlemana, który wykona tę pełną okrucieństwa procedurę.) Jeżeli udało ci się kupić surowe, obrane wrzuć na ok. 4 minuty do wrzącej osolonej wody. Na patelni rozgrzej masełko, podsmaż na nim przez kilkanaście sekund przeciśnięty przez praskę czosnek, następnie wrzuć krewetki, dodaj malutką szczyptę soli i pieprzu i zamieszaj. Pozwól im się posmażyć na średnim ogniu przez ok. 5 minut. Pod koniec smażenia skrop wszystko sokiem z cytryny i obficie posyp posiekaną pietruszką. Zamieszaj, przełóż na talerz polewając pozostałym na patelni maślanym sosem. Podawaj z aromatycznym ryżem jaśminowym.
Wcinaj na zdrowie!
Uwielbiam krewetki.
OdpowiedzUsuńW ogóle owoce morza mogły by zagościć spokojnie w moim codziennym menu.
Na 100% spróbuje twojego przepisu.
Pozdrawiam Zocha
http://www.zocha-fashion.pl/
Ja smażyłam jeszcze z koperkiem, też polecam :)
OdpowiedzUsuń