14.12.2015

how to: everyday make-up no make-up


Dodaje pewności siebie. Podkreśla atuty i chowa mankamenty. Co to takiego? Oczywiście makijaż! Jaki jest ten doskonały? Po pierwsze, trwały. Po drugie, łatwy i szybki w wykonaniu. Po trzecie, uniwersalny. Po czwarte, naturalny. Jak go wykonać?


Do wykonania codziennego makijażu make-up - no make-up, czyli tak naturalnego, że niemal niewidocznego, nie potrzebujesz koniecznie wielu akcesoriów, ani bardzo drogich kosmetyków.
Jednorazowa inwestycja w zestaw pędzli dobrej jakości z naturalnego włosia bardzo się opłaca, o czym szybko się przekonasz!
Ja używam pędzli marki Hakuro i jestem bardzo zadowolona.
Warto mieć:
  • płaski pędzel do podkładu (jeśli Ci wygodniej, możesz oczywiście używać beauty blender'a, czy gąbeczki)
  • lekko spłaszczony uniwersalny pędzel do cieni z naturalnego włosia
  • skośnie ścięty pędzelek (można używać do brwi i do eyeliner'a)
  • gąbeczkę/puszek do pudru
  • okrągły pędzel do konturowania/pudru.
  • czesadełko do brwi (nie kupuj, zrób użytek ze starej szczoteczki od tuszu do rzęs)


W niezbędniku mojego codziennego makijażu znajdują się:
  • podkład (Koniecznie idealnie dobrany do odcienia skóry. Tip: podkładu nie dobieramy próbkując go na wierzchu dłoni, ale na żuchwie! Skóra dłoni może mieć inny kolor, niż skóra twarzy. Jeśli nie masz dużych problemów z cerą, wybieraj lekko kryjące podkłady, nie ma potrzeby obciążać skóry na co dzień ciężkimi kamuflażami)
  • baza pod makijaż (u mnie z Ingrid: tania, lekka, bezzapachowa, nadaje się także do powiek)
  • puder matujący do twarzy (również idealnie dobrany do odcienia skóry lub transparentny)
  • puder brązujący lub do konturowania (najlepiej matowy, bardziej w odcieniu szaro-brązowym, niż rudym; u mnie z my Secret. Dostępny w drogeriach Natura)
  • rozświetlacz (polecam puder od Lovely, dostępny w drogerii Rossmann. Jak najbardziej dobre są też sztyfty, flamastry, co kto lubi)
  • róż do policzków (najlepsze od Bourjois)
  • korektor (gorąco polecam Ives Rocher)
  • matowe cienie do powiek w odcieniach nude (u mnie Avon)
  • tusz do rzęs (mój ukochany Colossal od Maybelline. Zużyłam ich chyba tysiąc!)
  • kosmetyk do podkreślenia brwi (u mnie cień z Essence. Drogerie Natura)


Hop! Ten makijaż zajmie Ci 10 minut! To do roboty:


1. Przygotuj twarz pod makijaż: oczyść skórę płynem micelarnym, a następnie wklep niewielką ilość bazy. Nie zapomnij nałożyć jej także na powieki!


2. W pierwszej kolejności podkreśl brwi. Prosty i efektowny tutorial stworzyłam TUTAJ


3. Płaskim pędzelkiem nałóż, a potem delikatnie wklep nim w powieki jasny, cielisty matowy cień. Ciemniejszym, karmelowym lub szarobrązowym odcieniem wymodeluj załamanie powieki (nieduże, koliste ruchy pędzelka gwarantują świetne zblendowanie!)
Następnie wytuszuj rzęsy.


Pora na podkład!
Dlaczego dopiero teraz, po makijażu oczu? Chyba każda z nas nie raz wydała z siebie jęk, gdy na pieczołowicie położony podkład pod oczami obsypał się cień i trzeba go zetrzeć. Czy jest sens tracić czas na poprawianie podkładu? :)
A teraz raz na zawsze rozwikłamy tajemnicę, jak to zrobić, aby podkład był niemal niewidoczny, a przede wszystkim jak znacznie przedłużyć jego trwałość!


4. Baza nałożona? Świetnie! Teraz na wierzch dłoni wyciśnij niewielką ilość podkładu. Koniecznie zwilż pędzel - zapobiegnie to niepotrzebnemu wchłanianiu kosmetyku. Nabierz pędzlem małą ilość podkładu.


Tip: Podkład zamiast rozcierać, wklepuj w skórę, miejsce w miejsce, jakbyś robiła pieczątki. Możliwie jak najcieńsza warstwa + wklepywanie to gwarancja trwałości! Jeśli jest potrzeba, po wchłonięciu pierwszej możesz wklepać drugą, cieniutką warstwę w te miejsca, gdzie jest potrzeba.


5. Czary-mary! Korektor rozświetlający, to jest to! Nałóż go na podkład, a nie pod (nie ma sensu nakładać go bezpośrednio na skórę, bo nakładając na wierzch podkład zetrzesz korektor) tam, gdzie zaznaczono na zdjęciu: pod oczy aż do policzka w kształt trójkąta (nie podkówki) aby ukryć cienie pod oczami i rozświetlić spojrzenie oraz na szczyt nosa, brody i środek czoła.


Udało się? To teraz wklep korektor opuszkiem palca.


6. Wklepujemy, wklepujemy! Tak, puder też! Znacznie lepszy efekt oraz trwałość osiągniesz wklepując puder, niż omiatając nim twarz za pomocą pędzla.


7. Nieskazitelna cera na kilka godzin gwarantowana! Ale wszystko wygląda jakoś blado, a twarzy brakuje jeszcze wymiarowości. Teraz możesz zdecydować się na opisany przeze mnie STROBING albo...


8. ... wymodelować policzki! Teraz przydadzą się róż, brązer i rozświetlacz. Tuż pod kością policzkową - tu powinien zostać nałożony brązer. Okrągłym pędzlem, kolistymi ruchami blenduj kosmetyk. Cienkie warstwy! Na tym etapie makijażu, łatwiej dołożyć, niż zetrzeć nadmiar kosmetyku.


9. Dalej, tuż nad brązerem, na najbardziej wystającą część kości policzkowej nałóż róż, a nad nim, niemal pod okiem, rozświetlacz. Wszystko blenduj i delikatnie wklepuj. Pamiętaj, aby dobrze rozcierać granice między kosmetykami.


Supernaturalny i trwały makijaż gotowy!
Ach, tyle tego, a miało być tak szybko i prosto! Spokojnie, to tylko wygląda skomplikowanie :) Wystarczy, że wykonasz go raz zgodnie z moimi poradami, a potem zobaczysz jak szybko te triki wejdą w Twoją codzienną, makijażową rutynę.

Koniecznie daj znać jeśli wypróbujesz i podziel się uwagami w komentarzu!
Do dzieła!

3 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Popular Posts

Follow on Bloglovin
Instagram