14.05.2014

Review: Multifunkcyjny krem korygujący Bielenda CC 10w1 neutralizujący zaczerwienienia




Recenzowany produkt zakupiłam z własnych środków. Moja recenzja jest subiektywna, opieram ją na własnych odczuciach.

Akcja kremy i podkłady rozpoczęta! Zachęcona opisem Bielenda CC Cream Face Perfector (aż) 10 w 1, który wydawał się być odpowiedzią na wszystkie potrzeby mojej cery i zaciekawiona jego zieloną barwą, zadowolona ruszyłam do kasy. A teraz kilka słów po jego przetestowaniu. Zachęcam do lektury recenzji!

Moja ocena:

Działanie 2/5
Konsystencja 5/5
Zapach 5/5
Opakowanie 5/5
Cena 4/5
Ogólna ocena 3/5

Działanie

Według obietnicy Bielendy, ten produkt to innowacyjny krem idealnie maskujący niedoskonałości oraz wyrównujący koloryt cery. Ma intensywnie nawilżać, skutecznie podnosić trwałość makijażu. Obiecują też nieskazitelną twarz o gładkiej, matowej i promiennej cerze.

Ponad to:
2. Neutralizuje zaczerwienienia
3. Długotrwale nawilża skórę przez 24 h
4. Tonuje i ujednolica koloryt cery
5. Wzmacnia i uszczelnia naczynka
6. Łagodzi podrażnienia
7. Idealnie wygładza
8. Usuwa oznaki zmęczenia i stresu
9. Zawiera naturalny filtr UV
10. Stanowi idealną bazę pod makijaż

źródło: bielenda.pl

Brzmi jak marzenie, prawda? I to wszystko w jednej tubce! Niestety, tutaj przychodzi rozczarowanie. Jak produkt jest 10 w 1, to prawdopodobnie nie spełnia w stopniu zadowalającym żadnej z tych 10 obietnic. I tutaj jest nie inaczej. Przed i po na opakowaniu, to tylko Photoshop. Nie ujednolicił i nie wygładził w sposób satysfakcjonujący mojej skóry - użycie korektora na niedoskonałości było konieczne pomimo podwójnej aplikacji miejscowej. Rozszerzone pory i przebarwienia, z którymi się borykam, niestety również pozostały widoczne. Poza tym, pozostawia zielonkawy film na skórze, który w pełnym słońcu jest widoczny. Chociaż krem ma lekką konsystencję i po aplikacji matowieje, po krótkim czasie skóra zaczyna się znów błyszczeć. Zaletą są jego odczuwalne właściwości nawilżające, zapewne dzięki zawartości kwasu hialuronowego. Wielki plus także za filtr UV. Po zweryfikowaniu obietnic Bielendy, no cóż, wystawiam temu kremowi marną dwóję za działanie.




Przed i po zastosowaniu:






Konsystencja

Krem jest przyjemny w aplikacji. Ładnie się rozprowadza i niewiele go trzeba dla pokrycia całej twarzy. Uczucie nawilżenia i komfortu tuż po aplikacji bardzo przyjemne. Potrzebuje dłuższą chwilę na wchłonięcie, wtedy przestaje się tak błyszczeć, co może w pierwszej chwili nawet przerazić! Po aplikacji jednak "czuć, że się ma coś na twarzy". Osobiście wolę nie czuć kosmetyku.





Zapach

Prze-pię-kny! Za to wielka, okrąglutka 5! Lekko słodki, kremowy, mniam! Na pewno każdemu przypadnie do gustu. Ale jest intensywny, a ja jednak wolę kosmetyk, którego przez resztę dnia dosłownie nie czuję na twarzy.

Opakowanie

Nowoczesne, eleganckie, przypominające luksusowy krem. Tubka ze złotą nakrętką umieszczona jest w zafoliowanym kartoniku. Ładna czcionka i ozdobniki. Opis wyraźnymi, czarnymi literkami w dwóch językach.

Cena

Cena za 40ml kremu to ok. 20zł. Jest bardzo wydajny.



Nie poleciłabym kremu Bielenda CC 10w1 osobom z cerą wymagającą zatuszowania poważnych niedoskonałości, ze względu na słabe właściwości kryjące. Sprawdzi się natomiast jako krem nawilżający na dzień kiedy nie oczekujemy efektu kryjącego makijażu.


FOLLOW ME ON FACEBOOK AND STAY UP TO DATE WITH WEARINGTODAY OUTFITS, BEST PICKS AND FASHION NEWS!



AND ON: BLOGLOVIN'

INSTAGRAM:  Instagram

Zapraszam do odwiedzenia mojej galerii online na www.pati-szonek.deviantart.com gdzie znajdziecie fotografie i rysunki mojego autorstwa!


Visit my online gallery on www.pati-szonek.deviantart.com where  you can find photographs and drawings made by myself!

8 komentarzy:

  1. ale chyba nie chcesz nam wmówić, że Twoje zdjęcia wyżej zamieszczone "po" zastosowaniu kremu są bez makijażu? Przecież widać podkład, róż. nie oszukuj nas, nie ladnie ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że są. Wyłącznie recenzowany krem. Nie mam na twarzy podkładu i dobrze to widać, że krem nie pokrył niedoskonałości.

      Usuń
    2. To w takim razie duży retusz fotoszopowy widzę, że nie wspomnę już o umalowanych rzęskach i tym nieszczęsnym różu na policzkach. Jak już masz nam coś pokazywać to pokazuj prawdę, taka jaka jesteś, ale nie upiększaj się. Każdy ma jakieś pryszcze i przebarwienia. Za bardzo się spinasz tą modą i tym całym blogiem dziewczyno, wyluzuj troszkę!

      Usuń
    3. Celem recenzji jest ukazanie efektu użycia kremu do twarzy, który ma za zadanie upiększać i taki właśnie efekt, który jest przedstawiony na zdjęciu, uzyskałam na sobie po jego użyciu. Uzyskany efekt nie był "poprawiany" w żadnym programie graficznym. Osobiście wciąż wyraźnie widzę niedoskonałości. Być może różnica byłaby bardziej widoczna na cerze w poważniejszym stanie niż moja. Nie jestem także przekonana, czy użycie tuszu do rzęs ma wpływ na działanie recenzowanego kremu. Pozdrawiam serdecznie! Patsycatsy

      Usuń
  2. Jak całkowicie bez makijażu to całkowicie moja panno !

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny blog jak i jego posty obserwowanie za obserwowanie?
    http://manina4live.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie! Będzie więcej recenzji!

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Popular Posts

Follow on Bloglovin
Instagram